*perspektywa Nathana*
- Ała- syknąłem z bólu, uderzając o krawężnik łóżka.
Kate koło mnie nie było, pewnie jest na dole. Zszedłem z łóżka spojrzałem na zegar wskazujący 12. Szybko ubrałem koszulkę Toma, która podejrzanie znalazła się w moim pokoju oraz szare dresy. Zbiegłem na dół po schodach, a tak dokładnie spadłem przez stertę ciuchów Jay'a.
- No kurwa, Jay czy ty raz możesz posprzątać po sobie!- krzyknąłem na cały dom
Oberwałem poduszką.
-Młody możesz zamknąć się, bo głowa mi pęka- usłyszałem głos Max'a z salonu.
Wstałem i poszedłem do kuchni. Tam też Kate nie było, na lodówce wisiała kartka od niej.
Zrobiłem sobie kawę i płatki z mlekiem. Po zjedzeniu tego odłożyłem wszystko do zlewu, po czym wziąłem megafon i wydarłem się do niego:
- Za 15 min zbiórka w salonie i to wszyscy!!
Pierwszy był Max, potem Tom, później Jay, a na końcu Siva.
-Więc po co nas tu zebrałeś?- Tom
- Żeby odczytać listę zadań na dziś
- A co Kat nie ma ?- Jay
- no nie ma
- Jejku to nie zawracaj dupy tylko to czytaj- Max
Zacząłem czytać.
- Hej chłopcy nie martwcie się o mnie, rano dzwoniła do mnie Em czy pójdziemy do centrum na zakupy, oczywiście się zgodziłam. Nie chciałam was budzić, więc napisałam kartkę z zadaniami dla was na dziś.
Tom:
1. Sprząta śmieci
2. robi pranie
3. Wyciera kurze
- Co? tylko nie to- marudził Tom
- Czytam dalej
Max:
1. Rozwiesza pranie
2. Odkurza cały dom
3. Myje podłogi
-Jest- Max
- I znowu będziemy się zwijać z bólu.- Siva
-Nathan:
1. Myje wszystkie okna
2. Robi zakupy, bo lodówka pusta
3. Myje lodówkę
4. Czyści lustra
5. Ścieli łóżka
- HAHAHA młody masz najwięcej roboty- Max
- No wiem, czytam dalej
Jay:
1. Za rozrzucanie ubrać układasz w szafach
2. Prasujesz
3. Podlewasz kwiatki
- Będę wam grzebał w ciuchach
- Siva
1. Sprząta garaż
2. Myje auta
3. Wymienia wodę w basenie
Wszyscy:
Robią kolacje
- Do kiedy mamy czas- spytał Tom, który już kończył zbieranie śmieci
- Do 21, jeżeli nie zdążymy śpimy na podwórku
-Ciesz się bo lodówka czysta- Max
- Jest 12:30. Mamy tylko 8 i pół godziny, ja lecę po zakupy, a wy róbcie swoje.
*perspektywa Kate*
-Jak myślisz zdążą?- spytałam
- Na pewno, jak taka kara- Emily
- Dobra chodź mamy sporo kasy, chodźmy zaszaleć
* perspektywa Nathana*
Wbiegłem do domu z zakupami o 13. Max rozwieszał pranie, Tom wycierał kurze, Jay kończył sprzątanie w mojej i Kat szafie,a Sev jeszcze męczył się z garażem. W ciągu 5 min. dałem zakupy na miejsce i wziąłem się za mycie okien.
Po kilku minutach usłyszałem:
-skończyłem
Był to uradowany Tom
- świetnie, to pomóż Jay'owi z szafami
- Ok
Zegar wybił 14. Siva zaczął myć 2/3 aut, Tom i Jay posprzątali szafy, Max odkurzył dom, a ja zakończyłem mycie okien.
No nie teraz lustra. W ciągu godziny umyłem wszystkie. O 16 całą swoją pracę skończył Max i razem z Tom poszli pilnować Sivy, który wymieniał wodę i Jay'a podlewającego kwiaty. Skończyłem ścielenie łóżek o 18, ponieważ przez większość czasu leżałem z bólem na podłodze.
-Chłopaki wymieniliście wodę- spytałem wychylając się przez okno
- Dopiero zaczęliśmy- odpowiedzieli chórem
- Wy bezmózgi, będziecie się tak na to gapić, musimy kolacje zrobić
- Zdążymy- powiedział Max
Zdenerwowany siedziałem przed telewizorem. O 20 przyszli do domu.
- I co teraz zrobimy?! - krzyknąłem
- Nie bój żaby młody- Tom
Przynieśli 3 duże pizze na talerzach.
- Nic nie mów Kate się nie kapnie- Siva
Nakryliśmy do stołu i czekaliśmy na powrót Kate.
*perspektywa Kate*
Równo o 21 weszłam do domu. Zdjęłam trampki i ucałowałam wszystkich.
- No to teraz sprawdzam
Kolacja jest.
Woda wymieniona jest.
Auta umyte są.
Garaż czysty jest.
Wymieniałam tak i sprawdzała, a jak zeszłam do piwnicy byłam zdenerwowana.
-Cała piątaka do piwnicy!- krzyknełam
- Nathan, czemu okna nie umyte, Jay czemu kwiaty nie podlane, Max czemu podłoga brudna?
- Ale z was matoły- Tom
-Cała trójka bierze 1 pizze i śpi na podwórku, ja dzisiaj śpię u Toma Nath
Posłusznie poszli na podwórku, a my popijaliśmy pizze piwami Jaya.
__________________________
No i jest, Jakiś takiś długi.
9 rozdział= 550 wyświetleń i 6 komentarzy przy 8 rozdziale
Haha tak kiedyś będę Tomowi rozkazywać, ale czemu wyrzuciłaś ich z domu??? Oni są tacy kochani, oj niedobra ty!! Haha i jeszcze z tym jak się Nathan denerwował dobre. 6 za pomysł. ;]]] ;* <3
OdpowiedzUsuńUUUU jakie rozkazy i Siva idź wlej wodę do basenu- jakie debile jak można wodę wlewać do basenu 1h??? No biedni Max, Nathan i Jay. Nigdy więcej nie wyrzucaj ich z domu!! Maxiu mój i pytanko co ile dodajesz notkę, bo jestem nowa i nwm. Czytam 1 raz koleżanka mi poleciła, bo mówiła, że spoko opowiadania piszesz jeszcze o the WANTED <3
OdpowiedzUsuńNajczesciej co 3-10 dni
UsuńŚwietnie piszesz :) Już polubiłam to opowiadanie. Czekam na więcej. x
OdpowiedzUsuńHeh biedni :( Ty zuuuuua dziewczyno tak potraktować chłopaków
OdpowiedzUsuńheh ale należało się nie zrobili wszystkiego :)
Nathan najwięcej xD
Czeka na nexta i na jakąś scenkę przynajmniej +16 :)
Dobra, już się ogarniam , jeśli będzie nowy rozdział to u mnie w komentarzu napisz ok? Tak jak teraz zrobiłaś
WENY WENY WENY WENY i jeszcze raz WENY !!!!
Nowy rozdział u mnie
Usuńhttp://opo-corka-lowcy.blogspot.com/
licze na komentarz
Hehe jaki LOL, ale się uśmiałam, oczywiście zawsze się wykorzystuje najmłodszych, tak jak u mnie w domu. Och Nathan, Nathan, ale cię twoja dziewczyna wykorzystuje oj nieładnie Kate! ;)) < 3
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i jeszcze raz weny jak powyżej na nowy rozdział.
heh to śmieszne było więcej takich!!! ;)) "A my popijaliśmy pizze piwami Jaya"- to najlepsze jest ;] <3
OdpowiedzUsuńHahaha świetny rozdział normalnie nie mogłam powstrzymać się od śmiechu;D
OdpowiedzUsuńMuszę ci powiedzieć że masz talent do pisania tego typu opowiadań:)
Szybciej pisz to w końcu w.a znasz mnie
OdpowiedzUsuńHAHAH NAJWIENCEJ ma nathan XD
OdpowiedzUsuń- W.T (WIKA .TURAŁA )