*perspektywa Nathana*
Razem z Jay'em i Max'em przypatrywaliśmy się zabawie Kate, Toma i Sivy. Widać świetnie się bawili. Gdy wybiła północ wszystkie światła zgasły. Max i Jay postanowi spać na leżakach, natomiast ja miałem do wyboru wycieraczkę, trawę i materac pływający w basenie. Wybrałem materac. Kiedy tylko na nim się położyłem to spałem.
*perspektywa Kate*
Obudziłam się o 9:47. Szybko ubrałam jeansowe szorty i koszulkę Natha z napisem "YOLO". Włosy pozostawiłam rozpuszczone, a makijażu nie robiłam. Zbiegłam na dół. Zrobiłam sobie kanapki i kawę, które szybko zjadłam. Po kilku minutach na dole pojawił się Tom z megafonem.
-Cześć młoda-powiedział z szerokim uśmiechem
-Cześć, po co ci to?- spytałam wskazując na megafon
-Chodź za mną to się dowiesz
Wyszliśmy do ogrodu. Na leżakach spali Max i Jay, a na materacu Nathan. Tom zbliżył megafon do ust i krzyknął:
-Pobudka! 11! Dom sam się nie posprząta!
Tak naprawdę było po 10.
Ich miny były bezcenne, na dodatek Sykes wpadł do basenu. Po kilku sekundach zjawił się Siva.
-Elo, co się dzieje?-spytał
-Hej, nic poza tym że Tom ma przesrane a Baby Nathan jest cały mokry.
-Dobra to było przegięcie Parker- krzyknęli zdenerwowani Jay i Max, a Nathan wepchnął nas czyli mnie i Toma do wody.
-Zemsta musi być- stwierdził Nathan i ironicznie się zaśmiał
Zdenerwowali podeszliśmy do Nathana. Przyłożyłam mu z liścia, a mój brat kopnął go w kostkę.
*wieczorem*
-No to co dziś robimy- spytałam
-Seans filmowy- odrzekli
-Niech wam będzie ale żadnych komedii
Tom poszedł po filmy, Max robił popcorn, a my przygotowaliśmy kanapy. Najpierw oglądaliśmy "Człowiek ze stali" a potem tradycyjnie "Avatar. W połowie "Avataru" Max poszedł na górę. Oczywiście ruszyłam za nim.
-Hej Max'iu co się dzieje?-spytałam
-Nic
- No przecież widzę, mnie nie okłamiesz- usiadłam obok chłopaka i objęłam go ramieniem
- Chodzi o Mich, rzuciłam mnie- zaczął płakać
Przytuliłam go i ucałowałam w polik.
-Wszystko będzie dobrze.
Kiedy George przestał płakać zeszliśmy na dół. O dziwo chłopaków nie było,a telewizor był wyłączony. Nic podobnego, bo zegar wskazywał 2:14.
Oboje wróciliśmy do swoich pokoi.
następnego dnia
Kiedy wróciłam z zakupów doznałam szoku. Nathan miział sie w salonie z Mich. Z moich oczu zaczeły płynąć strumienie łez. Pobiegłam na górę, chłopak biegł za mną.
-Kate to nie tak...
- Co nie tak?! Jesteś dupkiem Sykes! Skrzywdziłeś mnie gorzej niż Tomlinson!
-Skarbie ja..
-Nie mów tak do mnie! Z nami koniec czaisz?!
Z dna szafy wyjełam torbę. Do pokoju wszedł Tom.
-Co się dzieje? Kat czemu płaczesz?
-Ten jebany skurwiel mnie zdradził
-Co? Nathan jak mogłeś?
-Ja nie chcia...
-Tak nie chciałem uważaj bo ci uwierze!- krzyczałam przez łzy
Tom pomógł pakować mi rzeczy i sam pobiegł do siebie po swoje.
Nath chwycił mój nadgarstek i próbowal pocałować
-Sykes spiepszaj z mojego życia! Z nami koniec!
Puścił mnie i zaczął płakać. Razem z Tomem byliśmy już koło drzwi.
-Zjebałeś sprawę Nathan, zjebałeś- krzyknął Tom
Po tym wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do jego auta.
-Siora, gdzie zamieszkamy?-spytał
- Z 1D, a dokładniej z Niallem, Harrym, Louisem i Em
-Co?
-Louisa przez pół roku nie będzie
-Nazwa ulicy
-long Street 134
Po kilku minutach byliśmy na miejscu. Zapukałam do drzwi.
-Hej Kat, Tom, co wy tu robicie? Czemu płakałaś? Gdzie Nath?- wypytywał Niall
-Ten piepszony gówniarz zdradził Kate z Michel- odpowiedział za mnie Tom
- Chodźcie mamy olny pokój- Emily
-Dzięki-odpowiedzieliśmy
Em Odrazu rzuciła mi się na szyje.
-Nie przejmuj się, Louis jest na terapii
-Znów zostałam oszukana- znowu zaczełam płakać.
Podszedł do mnie Harry i pocałował w czoło, abym się uspokoiła. Płakałam tak około godziny. Kiedy się uspokoiłam sprawdziłam portale plotkarskie. Widniał tam artykuł o tytule " Czy to koniec Nate?" Wyłączyłam odrazu laptopa. Po kilku minutach wszedł do niego Tom.
-Musimy mieć wspólny pokój- powiedził po czym rzucił swoją torbę koło mojej.
- Jak za dawnych lat- powiedziałam i oboje wybuchliśmy śmiechem.
________________________
Dedykacja dla Emilii J., Marii Z. , Wiktorii A. oraz Weroniki9877- kocham cię dziewczyno i Angeliki U.
Rozdził pisany przy albumie Battlegroud.
Rozdził 10= 10 komentarzy pod 9 i 860 wyświetleń
Świetny rozdział. czekam na nn :)) x
OdpowiedzUsuńCO? JAK? ALE PRZECIEŻ??????
OdpowiedzUsuńNO, JAK???JA SIĘ PYTAM JAK???!?!?!
OdpowiedzUsuńCO TAM W OGÓLE ROBIŁA MICHAEL?!?!?!?!!?
OdpowiedzUsuńONI BYLI TAKĄ ŁADNĄ PARĄ!!!!!!
OdpowiedzUsuńNAJPIERW LOUIS TERAZ NATHAN ...!!!
OdpowiedzUsuńBIEDNA KATE... :'(
OdpowiedzUsuńNATHAN JAK JA CIE KIEDYŚ DORWĘ ...
OdpowiedzUsuńTO NIE BĘDZIESZ WIEDZIAŁ GDZIE UCIEKAĆ!!
OdpowiedzUsuńALEI TAK GO KOCHAM <3
OdpowiedzUsuńDawaj szybko nexta !!!! Czekam
OdpowiedzUsuńheh jestem zua ukradłam wam pomysł ale masz te 10 komentarzy :)
Dzięki za Dedyk, wiesz kto nie?
Oj dzięki za dedykację i jak on mógł to zrobić :( :( :( ja się pytam jak przecież???? :0 Za to go rzuciłam i wybrałam Toma-on też biedak zdradzony przez najlepszego przyjaciela!!! :( Oh Tom nie przejmuj się. :)
OdpowiedzUsuńPolecam posłuchać nową piosenkę The WANTED-Drunk on love, a po przeczytaniu Big Time Rush- Intermission;] <3 weronika9877
OdpowiedzUsuń