*Perspektywa Kate*
Jak po każdej imprezie męczył mnie kac. Ale nie był taki jak inne, był krótki i mało bolesny. Ustał już po paru minutach od przebudzenie. Wracając do rzeczywistości, wstałam dość wcześnie a dokładnie o 8. Nathan jeszcze spał, więc postanowiłam mu nie przeszkadzać. Powolnymi krokami weszłam na dół, gdzie siedziałam uśmiechnięta Arizona.
-Witaj siostrzyczko, coś ty taka wesoła- przywitałam się
-Witaj Kat, jestem wesoła, bo spełniło się moje marzenie-oznajmiła z entuzjazmem i wskazała na wyświetlacz laptopa.
"Uwiodły nas twoje zdolności taneczne. Mamy nadzieje, że zgodzisz się na współprace z nami i zostaniesz naszą tancerką. Czekamy na kontakt od ciebie. Little Mix''
-Gratuluje ci siostrzyczko-wykrzyknęłam
-Czyli mogę być ich tancerką?-spytała
-Ależ oczywiście! Marzenia są po to by je spełniać, Tom dowiódł swego czas na ciebie.
Nic nie odpowiedziała tylko wtuliła się we mnie i poczęła płakać ze szczęścia. Po tym uścisku wypiłam kawę, a Arizona poszła do swojego pokoju. Poczułam ukłucie zazdrości. Tom dokonał tego i stał się wokalistą jednego z najbardziej popularnych boysbandów, a Arizona stanie się tancerką najpopularniejszego girlsbandu. A ja? Jestem tylko dziewczyną przystojniaka z The Wanted. Z moich oczy zaczęły płynąć łzy. Udałam się do pokoju na półpiętrze. Tak to mój stary pokój. To w nim przebywałam zanim The Wanted zadebiutował All Time Low, to w nim "mieszkałam" gdy byłam u Toma na wakacjach. Powoli otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Rozejrzałam się dookoła i zakluczyłam drzwi. Otworzyłam jedną z szuflad. Ona dalej tam była. Żyletka. Właśnie tego teraz potrzebowałam. Usiadłam w kącie i powoli przewracałam ostrzem w palcach. Nareszcie zdobyłam sie na odwagę i przyłożyłam do nadgarstka. Zaczęłam powoli pociągać po skórze. Krew ciekła leniwie i barwiła panele w pokoju. Na moim nadgarstku widniał napis : ''failed life, death repaired''. Dopiero teraz zrozumiałam co zrobiłam i zabandażowałam ranę czarnym bandażem. Wybiegłam z pomieszczenia i udałam się do naszej sypialni. Na moje nieszczęście Nathan już się obudził i bacznie mi się przyglądał. Wyciągnęłam z szafy ubrania i pobiegłam do łazienki.
*perspektywa Nathana*
Zdziwiło mnie zachowanie Kat. Tak szybko weszła jak i wyszła. Poszedłem w jej kroki i przebrałem się. Po paru minutach byłem już na dole razem z resztą zespołu oraz Kels i Narr.
-Max możesz mi wytłumaczyć jak odróżnić idiotę od debila?-doszedł do mnie głos Toma
-Idiota to taka osoba, która nic nie potrafi zrobić jak ty, a debil to taki ktoś kto ma krzywy ryj i jest pedałem jak ty-odparł Max
-Stary masz przejebane
Obaj zaczęli biegać po całym domu i ogrodzie, aż Tom wpadł do basenu. Po paru sekundach na dół zeszła Kate ubrana w krótkie spodenki i bluzkę z napisem ''Don't look at me". Nie patrzyła na nikogo. Była dziwna. Wyszła na ogród i spojrzała tylko na śmiejącego się Max'a i mokrego Tom'a. Obróciła się na pięcie i wróciła na górę, ale nie szła w kierunku naszej sypialni tylko weszła do pokoju na półpiętrze.
-Nathan, Co ty zrobiłeś Kat?-spytał Jay
-Ja nic. Od kąt się obudziłem jest taka dziwna-odparłem
Do salonu weszli Tom i Max.
-Mówisz od kąt wstałeś?- pytał Siva
-Ależ tak, miała spuszczoną głowę i multim bransoletek na nadgarstkach
-Zrobimy tak : wy jeździe do studio i nagrywajcie tą piosenkę, a ja z nią pogadam- Powiedział Tom
-Zgoda-odpowiedzieliśmy chórem i poszliśmy do samochodu, którym ruszyliśmy do studio.
*perspektywa Kate*
Siedziałam w moim starym pokoju i pisałam SMS'y z Veronicą.
''Nie przejmuj się Kat! Zostaniesz wspaniałą modelką, wpadnij do mnie jutro to pogadamy''
''Dzięki ci Kochana! Będę o 16, Narka ;**"
"Pa Kochana, pamiętaj że na mnie zawsze możesz liczyć :*"
do moich uszu dobiegło pukanie do drzwi, schowałam telefon pod poduszkę i otworzyłam.
-Co cię do mnie Tom sprowadza?
-Twoje podejrzanie dziwne zachowanie. Normalnie to byś wydarła się na mnie i Max'a za te wybryki.
-Nie chcę o tym rozmawiać...
-Kathrino Parker jestem twoim bratem i muszę dbać o twoje bezpieczeństwo, powiedz mi o co chodzi. Jesteśmy sami chłopcy sa w studio
-To przez was
-Przez kogo?
-Ciebie i Arizone!
-Co o co chodzi?
-Wy spełniliście swoje marzenia! A ja?! Jestem nikim!
-Nie możesz tak mówić
Z moich oczy płynęły strumienia łez.
-Jesteś Kimś!
-To nieprawda, Arizony marzenie się spełniło! Zostanie tancerką Little Mix, ty jesteś wokalistą The Wanted, a ja? Jestem tylko Kate!
-Nie mów tak! Marzenia się spełniają! Dokonam tego abyś była fotomodelką
Wtuliłam się w Tom'a jeszcze bardziej.
-Chodźmy, to złe miejsce dla ciebie- powiedział wycierając łzy z moich policzków i zaprowadził mnie do salonu.
Siedziałam okryta kocem parę dobrych minut, aż Arizona zeszła na dół z dwoma walizkami i rzuciła mi się na szyję mówiąc: ''Kocham cię i zawszę będę". Pożegnała się też z Tom'em i wyszła. Dzień spędziłam z Tom'em, aż przyjechała reszta. Była to godzina 18 gdy wrócili. Widząc Natahan'a wymieniłam z nim spojrzenia i wskazałam głową w stronę sypialni.
Znalazł się w nim parę sekund po mnie. Siedzieliśmy długo w ciszy. Az w końcu się odezwałam
-Przepraszam kochanie
-Nie to ja przepraszam Kate, powinienem być więcej z tobą. Kocham cię, jesteś całym moim światem i natchnieniem do życia.
-Ja ciebie też
Złączyliśmy nasze usta w czuły pocałunek i trwaliśmy tak do czasu gdy ktoś nam nie przeszkodził....
_____________________________________
No i jest! Liczę na miłe opinie :)
Super, świetne i znowu jestem!!! <3
OdpowiedzUsuńLove love love, jak ktoś mógł przerwać? o_O
Fajne, ale dasz coś z Maxem? tak, żeby było dużo Maxa???
OdpowiedzUsuń