Po śmierci rodziców nie mogłam się pozbierać. Dzięki sporemu majątkowi wartości 250 mln. przeprowadziłam się do UK. Życie nie jest tu wcale aż tak łatwe. Początki były trudne najpierw znaleść dom potem prace. Gdyby nie mój chłopak Louis tak właśnie ten Louis z One Direction nie miałabym domu. Jak poznałam Louisa? To proste kiedy miałam 15 lat byłam na wakacjach tu w Londynie i tak się złożyło, że jesteśmy parą do dziś. Mieszkam z tą piątką wariatów kilka dni i już widzę na twarzach Nialla i Harrego cwaniackie uśmiechy. Dziele pokój z Louisem, a te zboczuchy pewnie myślą sobie byle co. Dobra wracamy do teraźniejszości. Obudził mnie pocałunek Lou w usta.
-Dzień dobry słonko-powiedział
-Witaj skarbie, jakie plany na dziś
-Od 10 do 19 siedzimy w studiu, a potem zabieram cię na impreze
-Jestem więc za
Wygramoliłam się z łóżka, a była to godzina 9 więc Louis w pośpiechu się ubrał wraz z chłopakami, a ja w swoim żółwim tępie wyciągłam z szafki swoje czarne rurki i białą bokserkę. Potem zeszłam na dół gdzie czekały na mnie tosty i kawa. Z uśmiechem zjadłam posiłek i odstawiłam puste naczynia do zlewu. Zastanawiałam się jak będzie z tymi "dziećmi" na imprezie. Prawde mówiąc nigdy nie byłam z Louisem na imprezie z alkoholem więc nie wiem jak będzie się po nim zachowywał. Przez resztę dnia oglądałam nudne seriale a gdy zegar wybił 18 poszłam się wykąpać i przebrać. Kąpiel zajeła mi tylko 30 min. Ubrałam swoją czarną sukienkę do połowy ud oraz czarne baleriny. Włosy pozostawiłam rozpuszczone. Punkt o 19 przyjechali po mnie chłopcy. Jechaliśmy zaledwie 10min. Od razu poszła kupić drinka. Na początku tańczyłam troche z Louisem i Zaynem a gdy chłopcy się zmęczyli usiadłam z nimi do stolika. Po kilku kolorowych drinkach do naszego stolika podszedł do nas Nathan z The Wanted i poprosił mnie do tańca. Zgodziłam się, na początku był to bardzo spokojny taniec, który potem zmienił się w bardziej namiętny. Poczułam na sobie zdenerwowany wzrok Louisa. Nie obchodził mnie on. Nathan podszedł ze mną do barku i poprosił o dwa drinki. Chwile rozmawialiśmy i wymieniliśmy się numerami. Nie powiem Nathan bardzo mi się podoba. Rozmowę przerwał nam Louis.
-No młoda zbieraj się wracamy-oznajmił wkurzony
Pożegnałam Natha i przeprosiłam.
Jak wróciliśmy do domu odrazu zostałam zaprowadzona do sypialni przez Louisa. Chłopak przekrecił kluczyk w drzwiach.
-Co ci przyszło do głowy aby flirtować z chłopakiem z wrogiego zespołu!-wykrzyczał mi w twarz
-Ale ja z nim tylko tańczyłam-odpowiedziałam spokojnym głosem
-Och no naprawde, wszystko widziałem
Uderzył mnie w twarz. Z mojego policzka zaczeła płynąć krew.
-Może jeszcze powiesz że tylko z nim rozmawiałaś
-Bo to prawda
-Nie kłam Kate!
Znów mnie uderzył tym razem w brzuch, po czym opuścił sypialnie. Przebrałam się w czerwone rurki i czarną bluzę. Potem wyciągnełam moją torbę z dna szafy i spakowałam wszystkie swoje rzeczy. Spojrzałam na wyświetlacz komórki 3:00. Zadzwoniłam do Nathana.
Odebrał po pierwszym sygnale.
-Kate skarbie co się stało?
-Nathan prosze przyjedź po mnie jestem w domu 1D
-Czemu płaczesz? Mniejsza z tym będe za 10 min.
Jak mówił tak zrobił. Szybko ubrałam moje granatowe conversy i wsiadłam do czarnego auta Nathana. Chłopak delikatnie pocałował moje usta a następnie szybko ruszył w strone ich domu. Pod domem stał Tom, który wziął moją torbę i zaniusł ją do pokoju Natha, a zaś Nathan zaniusł mnie na rękach do siebie. Oboje oczyścili moją twarz z krwi, a potem wraz z Sykesem leżeliśmy na łóżko po czym po chwili zasneliśmy w swoich objęciach.
____________________________________
beznadziejne jak dla mnie mam nadzieje że wam się spodoba kolejny rozdział wzamian za 5 miłych komentarzy.
Biedna Kate
OdpowiedzUsuńEch...
OdpowiedzUsuńdługo się zastanawiałem nad komentarzem, ponieważ chciałem jak najdelikatniej ubrać wszystko w słowa.
Muszę powiedzieć, że niestety zgodzę się z twoją opinią na temat tego rozdziału.
Zdaję sobie sprawę z tego, że mój komentarz prawdopodobnie długo nie zawita na tym blogu, jednak ktoś musi powiedzieć ci prawdę.
Rozdział nie jest dobry. Naprawdę niedobry.
Mnóstwo błędów, w tym wiele ortograficznych (np. "zaniusł", na które nie można przymknąć oczu.
Bardzo dużo powtórzeń, które sprawiają, że tekst czyta się topornie i powoli.
Interpunkcja interpunkcja i jeszcze raz interpunkcja!
Nie brakuje również błędów językowych, za sprawą których tekst nie jest spójny i łatwy do odbioru.
Jeśli chodzi o treść:
Ogólnie rzecz biorąc historia zapowiadała się na dobrą, jednak widzę tutaj duży pośpiech. Zabierając się za pisanie nie wystarczy tylko mieć wenę. Istnieje dużo więcej czynników, które sprawiają, że nasze prace są wyjątkowe.
Tak więc moja rada:
dużo czytaj!
popraw swój rozdział!
wzbogacaj swoje słownictwo!
Z wyrazami szacunku.
Gnom.
A ty co nauczyciel polskiego?
UsuńHah. Ten na ortografie uwage zwraca. morze jeżdże mńje bobrafiż? Dzo? XD ok , ale opowiesc mi sie podoba .
UsuńEj no sorry, ale podstawy języka polskiego trzeba opanować przy pisaniu opowiadania. Poza tym błędy ortograficzne są w blogosferze uznawane za grzech, więc jeśli coś jest podkreślone na czerwono (i nie mówię tu o zagranicznych imionach), to wypadałoby to poprawić.
Usuńhhe a jak ktoś jest SLEKTYKIEM ,,GNOMIE ,, ? xD CIEKAWE JAKI JEST TWOJ BLOG CZO ?
OdpowiedzUsuń