*perspektywa Nathan'a*
Tom codziennie ględził o tym, że jesteśmy w tyle. Co ja poradzę, że z braku Kate nie potrafię się skupić na nowej piosence. W mojej głowie była tylko ona i to, ze chcę aby wróciła. Postanowiłem zadzwonić do Louis'a i poprosić go o pomoc. Napisałem mu w sms'ie, aby zjawił się w parku za 2 h. O dziwo, zgodził się na to.
* 2 h później*
Na miejscu byłem punktualnie. Tomlinson'a zauważyłem od razu. Siedział na ławce ze skrętem w ręku. Dumnym krokiem zbliżyłem się do niego i usiadłem obok.
-Jaka to ważna sprawa Cię do mnie sprowadza?- spytał po chwili
-Kate.
-Nasza mała księżniczka również i Ciebie zostawiła?! Kto jest teraz jej księciem z bajki?
-Logan
-Pff... Zalicza trzeci zespół. Więc co dokładnie planujesz i jak mam Ci w tym pomóc?
-Myślałem, żeby zaciągnąć ją do jakiegoś zaułka, zastraszyć, pokazać do kogo naprawdę należy?
- Dobrze kombinujesz panie Sykes, ale w czym ja ci potrzebny?
-Masz świetne znajomości, znajdziesz kogoś kto to zrobi
-Co z tego dostanę?
-Koks, HEre, co tylko zechcesz
-Brzmi zachęcająco, dobra idę do tych idiotów. Żegnaj
* w domu*
*perspektywa Tom'a*
-Ej no dobra ogarnijcie się wszyscy i do salonu-wykrzyknąłem
-Zamknij się już i gadaj to co masz gadać-Siva
-Jak wiecie za 5 dni odbędzie się festival BOYSBAND OF ALL WORD i jesteśmy w strasznych tyłach
-Wiemy, więc co i jak, tylko się streszczaj- Max
-Więc Nathan'a zagonię do napisania piosenki, a wy lepiej wymyślcie układ taneczny i przemówienie
-No niech ci będzie, tylko jest jeden problem Nathana nie ma!-Jay
-O to już się nie martw
Kiedy Nathan wrócił od razu skierowałem go do mojego pokoju na rozmowę.
-Jak wiesz za 5 dni jest BOYSBANDS ALL WORD i jesteśmy w tyłach
-I?
-I to, że jeżeli przegramy możesz się pożegnać z czapkami i słodyczami
-Wisi mi to
-Tak po prostu? Wiesz co żal mi cię Nathan, kiedyś byłeś inny
-Przejdź do rzeczy albo wyjdź
-Więc masz 2 dni na napisanie piosenki
-Co?
-No chyba, że wybierzesz coś z tekstów Kate
-Ona nie ma pojęcia o muzyce!
-Jak chcesz
-JEJ TEKSTY SĄ BEZNADZIEJNE
-Radź sobie sam
-I tak nie potrzebowałem twojej pomocy
Wychodząc z jego pokoju trzasnąłem drzwiami. Jak ten gówniarz może tak mówić o mojej siostrze?! Oj doigra się ten sukinsyn. Dopilnuję tego, aby już nigdy nie byli razem...
UUUUuuu jaki zwrot akcji ... wgl to jak oni jej coś zrobią to zajebe!
OdpowiedzUsuńkurde... zdenerwowałam się :(
ale rozdział świetny <33
i czekam na nexta :)
Wesołego królika co po stole bryka, spokoju świętego i czasu wolnego, życia zabawnego w jaja bogatego i w ogóle wszystkiego kurczę najlepszego ! :D
OdpowiedzUsuńno to masz życzonka u góry, bo w 1 komentarzu zapomniałam napisać :p
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, ale wolę, jak jest o Late ;)
OdpowiedzUsuńRozdział świetny choć strasznie krótki mam nadzieję że szybko dodasz kolejny bo nie mogę się doczekać dalszych losów Kate i Nathana.... Życzę weny i Pozdrawiam :* <3
OdpowiedzUsuńfajne opowiadanko czekam na następne :)
OdpowiedzUsuń